Fabryka zarządzana z chmury
Fabryka zarządzana z chmury. Czy to bezpieczne?
Efektywne zarządzanie procesami przemysłowymi, w tym intralogistyka z udziałem robotów AMR (Autonomus Mobile Robots), wymaga sprawnej akwizycji, przesyłania i dystrybucji danych. Zdecydowanie najlepszym (czyt. najprostszym, najszybszym i najtańszym) rozwiązaniem jest wykorzystanie do tego celu chmury obliczeniowej (cloud computing). Jednak ciągle zdarza się, że jest ona traktowana z rezerwą, wynikającą z obawy o bezpieczeństwo danych firmowych. Czy słusznie?
Jedną z istotnych kwestii, jaka pojawia się w związku z migracją do chmury, jest próba docieczenia, gdzie tak naprawdę znajdą się dane naszej firmy i czy będą tam bezpieczne?
W chmurze, czyli gdzie?
Chmura to możliwość korzystania z mocy obliczeniowej i przestrzeni dyskowej w ramach okresowego abonamentu (zależenie od usługi i jej dostawcy, może on być ustalany na podstawie liczby użytkowników, wielkości transferu czy też wielkości przestrzeni na dysku). Chcąc przechowywać dane, wykupujemy miejsce na serwerze. Jeżeli chcemy je też przetwarzać – dokupujemy prawo do korzystania z odpowiednich aplikacji (lub platformy z aplikacjami).
Wszystkie operacje związane z magazynowaniem i przetwarzaniem danych odbywają się fizycznie nie na naszym biurku, lecz w oparciu o gigantyczną infrastrukturę centrów danych, które rozlokowane są na całym świecie. Tworzą je takie firmy jak AWS (Amazon Web Services), Microsoft, Google czy IBM – obecnie najwięksi dostawcy usług zwanych zbiorczo cloud computing. Oczywiście chmura może być zsynchronizowana z folderami na naszym komputerze, co sprawi, że dane będą dostępne także offline.
Dlaczego chmura jest tania i bezpieczna?
Wszystkie zalety chmury mają cechę wspólną – otrzymujemy dostęp do przestrzeni dyskowej, mocy obliczeniowej i oprogramowania za cenę niewspółmiernie niską w stosunku do budowy własnej infrastruktury IT. Oto trzy najważniejsze korzyści z budowy infrastruktury IT w chmurze zamiast w realu:
- Tania moc i oprogramowanie – nie kupujemy sprzętu i licencji na oprogramowania (nie musimy płacić za aktualizacje, zawsze korzystamy z najnowszych wersji), nie potrzebujemy fizycznego układania kosztownej sieci okablowania, wydzielania i wyposażania pomieszczeń serwerowni, tworzenia etatów w dziale IT oraz mnóstwa innych działań. W ramach abonamentu otrzymujemy dostęp do zawsze gotowej do użycia mocy wirtualnych maszyn.
- Łatwa skalowalność – moc obliczeniową, przestrzeń dyskową i pakiet oprogramowania możemy elastycznie dopasowywać do aktualnych potrzeb. Zamiast kupować nowe komputery i licencje, podwyższamy kwotę abonamentu – jeżeli zajdzie potrzeba wycofania się z jakiegoś projektu, koszty będą minimalne (bo minimalne były nakłady na jego uruchomienie) i nie zostaniemy ze stosem niepotrzebnego sprzętu.
- Maksymalne bezpieczeństwo – nasze dane nigdy i nigdzie nie będą tak dobrze zabezpieczone (przed awariami sprzętu, wirusami, błędami w zarządzaniu, niepowołanym dostępem) jak w chmurze. Większość firm nie dysponuje wystarczającymi środkami, aby stworzyć analogiczne zabezpieczenia we własnej sieci.
Kiedy mówimy o utracie danych, myślimy najczęściej o ataku hakerskim. Tymczasem w praktyce większym zagrożeniem może być przepięcie czy awaria macierzy dyskowej, które mogą nas na długo odciąć od dostępu do danych lub w skrajnych przypadkach spowodować ich nieodwracalną utratę. Chmura chroni nas przed takimi zagrożeniami – nawet fizyczne zniszczenie któregoś z centrów obliczeniowych (np. w wyniku klęski żywiołowej) nie zagraża naszym danym, bo ich kopie przechowywane są w wielu różnych miejscach. Najczęściej nie mamy szansy zauważyć, że doszło do awarii – funkcje uszkodzonego sprzętu „w locie” przejmuje ten, na którym znajduje się kopia naszych danych.
Jak chmura umożliwia bezpieczne zarządzanie procesami produkcyjnymi?
Zarządzanie procesami produkcyjnymi, w tym intralogistyką opartą na robotach klasy AMR, jest znacznie wygodniejsze i bezpieczniejsze z poziomu chmury obliczeniowej. Dlaczego? Po pierwsze – z powodu jej opisanej wyżej bezawaryjności. Po drugie – chmura obliczeniowa pozwala na dostęp do systemów zarządzających z każdego miejsca na świecie, o każdej porze, bez konieczności fizycznego przemieszczania się do miejsca pracy robotów. Działania zarządcze możemy prowadzić z poziomu dowolnego urządzenia mobilnego – jedynym warunkiem jest uzyskanie dostępu do Internetu.
Chmura nie tylko umożliwia sprawne zbieranie danych procesowych, ich szybkie przetwarzanie oraz dystrybucję w postaci raportów czy alertów, lecz także monitorowanie procesów w czasie rzeczywistym. Dzięki temu możliwe jest bardzo wygodne i sprawne zarządzanie przebiegiem realizacji zadań wykonywanych przez roboty AMR – możemy je monitorować, zmieniać parametry, zdalnie wstrzymywać i uruchamiać. Mamy też bezpośredni wgląd w aktualny stan techniczny robotów. To pozwala znacznie skrócić czas reakcji serwisowej. Osoba nadzorująca pracę robotów jest natychmiast informowana o każdej zarejestrowanej nieprawidłowości. Zastąpienie konserwacji prewencyjnej (czy interwencyjnej) konserwacją predykcyjną, pozwala na optymalizację kosztów serwisu i podniesienie skuteczności działań służb utrzymania ruchu.
Wirtualne modele oszczędzają realne pieniądze
Wdrażając roboty AMR czy jakiekolwiek inne rozwiązanie (np. zestawiając linię produkcyjną), nie musimy tego robić metodą tradycyjną, czyli z poziomu projektu przechodzić bezpośrednio do fazy realizacji. Alternatywą jest zestawienie w chmurze wirtualnej linii produkcyjnej lub systemu logistycznego obsługiwanego przez roboty AMR i ludzi. W takiej konstrukcji, zamiast fizycznych maszyn używa się ich wirtualnych odpowiedników. Dobry model pozwala przeprowadzić testy i zoptymalizować działanie całego układu przed wykonaniem jakiegokolwiek działania w realnym magazynie czy fabryce. Koszty takich operacji są niewspółmiernie niskie w porównaniu z budowaniem fizycznej linii produkcyjnej czy optymalizacją systemu logistycznego w prawdziwym magazynie.